Po powrocie z majówki okazało się, iż to jest nasz - polski - hymn na Euro 2012. Na początku myślałem, że to żart, dwa kolejne dni przecierałem oczy. Nie wypada nawet tego komentować chyba.
Dla porównania spójrzcie na hymn reprezentacji Irlandii. Delikatnie przerobiony folkowy klasyk Rocky Road To Dublin i dodany wojowniczy zaśpiew You'll never beat the Irish, do tego zamiast zespołu starszych dziwnie ubranych pań - banda przystojnych, dobrze śpiewających irlandzkich piłkarzy.
Irlandczycy mieli więcej szczęścia w losowaniu grup i trafili na Włochy, Hiszpanię i Chorwację, nie muszą się więc martwić o wejście do ćwierćfinału, przyjadę i dadzą z siebie wszystko... No i - kto wie, nigdy nie pokonasz Irlandczyków!
Czyja wiem, oba utwory bazuja na ludowej muzyce, nic nie poradzimy ze nasza ludowka jest jaka jest >.>
OdpowiedzUsuńSwoja droga z wystawionych piosenek Jarzebinki jako jedyne mialy troche ikry i spiewaly z entuzjazmem. Nie ich wina ze wygraly, wina za to raczej obarczylbym media - ktore swoja sucharowa ramowka zniechecaja ludzi do ogladania tv (zostaja tylko ludzie starsi) oraz zblazowana "elita" muzyczna Polski, ktora poza czekaniem na pieniazki i krzyczeniem ze lamane sa jej prawa autorskie wiele zrobic nie potrafia..
W ogole podejrzewam, ze panstwo z tvp dopuscili Jarzebinki zeby sobie zazartowac - rzecz robiona czesto w Polskich mediach, chec osmieszenia kogos ku uciesze publiki (wszystkie szansy na sukces, idole i inne tym podobne talenty - zawsze trafi sie ktos kogo mozna wysmiac). Niestety tym razem strzelili sobie w stope, i dobrze :)
Ale gdzie ta siła, która poderwałaby polską reprezentację do boju? Koko tego NIE posiada.
OdpowiedzUsuńNie mam nic do pań z zespołu Jarzębiny, nie oceniam, nie moje klimaty, swój urok to ma - ale na hymn piłkarski to się nie nadaje. Fakt, swojego folku w rytmie polo nie zmienimy, ale mamy wybitnych kompozytorów... ale fakt, to nie do zrobienia w TVP :) przeżyliśmy hymn Górniak, przeżyjemy i Koko, oby piłkarze dali radę :)
OdpowiedzUsuń