... a może po prostu chodzi o to, że akurat te wybrane rude są piękne? Bo na mieście to różnie z tymi "rudymi" bywa. Jeździcie komunikacją miejską? W większości są to stare baby, które akurat "rudością" postanowiły przykryć siwiznę, dużo jest zaniedbanych dwudziestoparolatek z tłustawym, ale rudym, owłosieniem głowy. No i zostaje pewnie max. 5% od których nie można oderwać wzroku. Czyli identycznie jak z każdym innym kolorem włosów (*).
Napisałem najprawdopodobniej najgłupszą notkę świata tylko po to, by czymś umotywować to, co widać poniżej <3 :)
A, i pamiętajcie:
* testowano organoleptycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz