"Słowo kraj rymuje się przecież ze słowem raj. A jak się rymuje to na pewno to jest prawda" - śpiewa poeta zachrypłym głosem, wygłaszając jedną z najbardziej odkrywczych teorii XXI wieku. Żeby nie być gołosłownym rzucę przykładową garść - na początek - przysłów:
- kwiecień-plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata = rym = prawda;
- nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka = rym = prawda;
- w marcu jak w garncu = rym = prawda;
- nie wywołuj wilka z lasu = brak rymu = nieprawda, więc wywołuj;
- baba z wozu koniom lżej = brak rymu = nieprawda, gdyż jak na wozie nie ma baby to chłop na pewno zajedzie do gospody i trzeba będzie stać przed bramą bite osiem godzin o suchym pysku a potem ciągnąć wóz do domu w nocy, bez świateł i woźnicy... yhym, "koniom lżej", jak nic...
Przykłady potwierdzające szczególnie widoczne są w piosenkach. Przytoczę kilka wybitniejszych:
- szła dzieweczka do laseczka = rym = prawda, no bo pewnie szła kiedyś;
- a było nas trzech / w każdym z nas inna krew = rym = prawda, koniec końców jeden został alkoholikiem, o drugim nikt nie pamięta (nawet nikt nie wie, czy żyje, bo nikt nie wie kto to był w ogóle), a trzeci został Erikiem Claptonem;
- czerwone maki pod monte cassino / zamiast wody piły polską krew / po tych makach szedł żołnierz i ginął, / lecz od śmierci silniejszy był gniew = rym = prawda, oczywistość! spróbujcie wstawić zamiast "polską krew" "krew szwaba" - nijak się to nie rymuje, bo to nieprawda, że pod Monte Cassino zginął jakiś 16-latek z Kolonii, którego marzeniem było zaliczyć panią od biologii.. z własnej woli tam nie trafił.. ale to nieprawda, bo się nie rymuje.
Kolejnym - oczywistym - przykładem jest poezja. Rymowana poezja jest prawdziwa, nawet jeśli zawiera rymy "białe", to jednak jakieś rymy są:
- szlachetne zdrowie / ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie co cię stracił = rym + rym biały = prawda;
- kiedy się wypełniły dni / i przyszło ginąć latem, / prosto do nieba czwórkami szli / żołnierze z westerplatte = rym = prawda, bowiem na Westeplatte zginęło (w/g różnych skrajnych wersji) od 12 do 21 Polaków, więc co najmniej 3 "czwórki" były, a Gałczyński wcale nie napisał tego ironicznie, więc nie było głupotą wbijanie tego wiersza na pamięć w podstawówce i ten kurwa patos bohaterów oddających życie za ojczyznę;
- stań u drzwi. / Bagnet na broń! / Trzeba krwi! = rym = prawda, się rozumie samo przez się, Polak albo musi wpakować sąsiadowi kosę pod żebro, albo na Czechosłowację napadnie, samochód niewinnym ludziom podpali, itd.;
- zielona łąka / puszczam se bąka = rym = prawda (znam autora, więc wiem);
- nic bardziej zwierzęcego niż czyste sumienie = rym biały = prawda.
Rymotwórcza etymologia słów to dziedzina nowa, ale już ma rewelacyjne rezultaty badań. W opublikowanym w 2009 roku przez Instytut raporcie zawarto blisko 200 słów pochodzenia rymotwórczego. Słowne rymotwory powstają na wskutek zbicia się w jednosłów dwóch słów, które się nie rymują, powstałe nowe słowo powinno się natomiast rymować z jednym ze starych słów, np.:
- krzesło - jest to tzw. przeniesienie palatelizacyjne, pochodzi od słów nie szło, gdyż jak już się na czymś siedziało to się nigdzie nie szło, i stąd rymowane krzesło - nie szło;
- głośnik - to zbitka słów głośny nocnik; głośnikami nazywano nocniki, do których sikanie budziło dzieciaki w całym żłobku;
- sracta - to z kolei połączenie słów srać i ACTA; czysta rymowana prawda;
- chuj - jest to zbitka słów cholero stój, stąd słowa chuj i stój się rymują, a więc są prawdziwe (nie muszę tłumaczyć dlaczego).
Nierymujące się zbitki i hasła nie muszą być nieprawdziwe, często wyrywamy coś z kontekstu a rym nie następuje w kolejnym wersie, ale dopiero w drugiej zwrotce, i jest o wiele subtelniejszy niż Kazikowe "już" i "pokrył kurz". Jednakże istnieją nierymujące się słowa, które nijak do siebie nie pasują tak pod względem rytmiki, jak i logiki:
- polityk - prawda;
- nielegalna - marihuana;
- kara - śmierci;
- Bin - Laden;
- mam dużego;
- itd.
Wniosek jest prosty: to nie człowiek tworzy rymy, żeby dopasować do siebie słowa, ale słowa dopasowują człowieka do rymowanej rzeczywistości.
A na koniec rymowany obrazek. Do miłego.
"zielona łąka / puszczam se bąka = rym = prawda (znam autora, więc wiem)"
OdpowiedzUsuń;*